www.fenixlublin.fora.pl

Gość

jako że sezon 2010 zakończyłem wraz z pierwszym śniegiem nadchodzi czas na refleksje do tyczące jego.sezon uważam za udany.zima obdarzyła mnie wieloma pstrągami choć te największe sztuki wygrały i nie dały się wyholować,wiosna była przeznaczona na jazie i tu podziękowania Piotrkowi Skałeckiemu za przybliżenie i pokazanie co do różnych technik prowadzenia i potencjalnych miejsc nad wodą, za rybką tą odwiedziłem kilka rzek i prawie na każdej z nich rybki te udawało się złowić.czerwiec jak jesień spędziłem starając się przechytrzyć sandacze gdyż rok wcześniej założyłem ze spinningowo jest to dla mnie obca ryba,łowiłem głównie na zbiornikach i ilość czasu na wyniki na pewno nie są ogromne ale nabrałem trochę doświadczenia co mam nadzieję że przełoży się na lepsze wyniki w przyszłym roku .lato szwecja ale to inna bajka presja żadna a ryb i wody ogrom. było też kilka przyłowów które sprawią frajdę gdy łowimy rybki których wogóle nie braliśmy pod uwagę ,w kończącym się sezonie żałuje że zbyt mało a w zasadzie prawie wcale nie poświęciłem kleniom które polubiłem łowić metodą spiningową.co do planów na 2011 poznać bolenie których w kończącym sezonie złowiłem jednego a jest to rybka która może dać dobre miejsce na zawodach a dla mnie jeszcze obca.do zobaczenia nad wodą w2011pozdrawiam

Gość

Sezon 2010 to dla mnie sezon wielkich zmian Very Happy

Odstawiłem w maju spining,dla muchy,i przepadłem Very Happy

Mucha,to dla mnie coś nowego,cały czas się uczę tej metody,i sporo jeszcze muszę się nauczyć Confused

,ale podoba mi się i będę drążył temat Very Happy

Na pierwszej wyprawie złowiłem lipasa 40+ i urwałem pstrąga ,szacuje na 50ątkę Shocked

,i kilka ładnych płoci Very Happy

Teraz jestem na etapie nauki kręcenia muszek,i mam już efekty na swoie nimfy-to tez cieszy Very Happy

Sezon 2011,zamierzam poświęcić właśnie muszce Very Happy

I chyba tyle,w wielkim skrócie.Ogólnie,nie miałem wyprawy,żebym coś tam nie wydłubał z dołka muszką Razz

Pozdrawiam Very Happy